ASO - czy to na pewno gwarancja jakości…?

ASO - czy to na pewno gwarancja jakości…?

Wstęp

W przekonaniu wielu osób Serwisy Autoryzowane będące częścią sieci dealerskiej producenta samochodów są synonimem jakości, komfortu i nieskazitelnej obsługi klienta. Można łatwo założyć, że pięknie wyglądające salony samochodowe, obsługa ubrana w garnitury i garsonki, to gwarancja jakości i uczciwości… wiadomo ma to swoją cenę, ale za porządną jakość trzeba zapłacić. Pytanie tylko za co dokładnie płacimy i jak to jest z tą super jakością i profesjonalizmem?

Standardowe przeglądy w ASO – jak to wygląda?

Autoryzowane Stacje Obsługi jako firmy upoważnione przez producenta, wiedzą najlepiej jak zadbać o nasze auto, aby przez długi czas służyło nam bez problemów. Niektórym wydaje się, że ASO czasem zbyt rygorystycznie podchodzą do samochodów i przez to koszt obsługi jest wyższy, ale za to samochód będzie dłużej i lepiej działał…

Okazuje się, że wcale nie wygląda to tak kolorowo. Producenci samochodów w dzisiejszych czasach sprzedają samochody głównie firmom leasingowym. Zadaniem firmy leasingowej jest przedstawienie swojemu klientowi oferty na dany samochód z jak najniższą ratą miesięczną. Siła nabywcza dużych firm leasingowych jest tak duża, że mają one duży wpływ na cenę pojazdu i ostro negocjują warunki z producentami samochodów. W cenę raty leasingowej jest wpisana nie tylko cena samochodu, ale również koszt jego obsługi np. wymiany olejów i filtrów. Duża presja cenowa powoduje to, że producenci znacznie redukują wartość obsługi serwisowej poprzez zmniejszanie ich zakresu. Wydłużanie okresów miedzy wymianą oleju i filtrów jest jedną z takich praktyk. Co jeszcze jest robione w celu obniżenia kosztów eksploatacji i jak to wpływa na nasze auto…?
Dyrektywa GVO
Wymiana oleju co 30,000km – w większości samochodów osobowych zalecana wymiana oleju jest zwiększana do 30,000 km. Silniki są coraz bardziej “wyżyłowane”, tolerancje luzów coraz mniejsze, jakość materiałów coraz gorsza, ale wymiany oleju już nie są konieczne co 10,000km jak to kiedyś było zalecane.

Brak docierania silnika – każdy pasjonat motoryzacji wie, że nowy silnik musi się dotrzeć, a po dotarciu należy koniecznie wymienić olej silnikowy, aby pozbyć się nadmiernej ilości opiłków. Dzisiaj większość producentów twierdzi, że nie ma takiej konieczności i nie przewiduje docierania silników.

Filtr paliwa co 90,000km – bardzo wielu producentów przewiduje wymianę filtra paliwa w samochodach z silnikiem diesel’a co 90,000km. Jak wiadomo układy wtryskowe w nowoczesnych samochodach z zapłonem samoczynnym są bardzo precyzyjne i drogie. Paliwo w Polsce jest różnej jakości, a okres zimowy często wiąże się z ujemnymi temperaturami. To wszystko wpływa bardzo negatywnie na układy wtryskowe. Regularna wymiana filtra paliwa jest w zasadzie najważniejszą rzeczą jaką można zrobić, aby ochronić układ paliwowy i wydłużyć okres bezawaryjnej pracy. Naprawy układów wtryskowych są bardzo skomplikowane i drogie, więc zalecenia producenta w tej kwestii są co najmniej dziwne.

Filtr powietrza co 60,000km – podobnie jest z wymianą filtra powietrza, która (w wielu przypadkach) jest zalecana co 60,000 km. Zdecydowanie zbyt rzadko, ale o dziwo częściej od filtra paliwa…

Płyn hamulcowy co 2 lata – na filtrze paliwa możemy jeździć przez wiele lat i zgodnie z zaleceniami producenta nie ma to negatywnego wpływu na nasze auto, ale jak nie wymienimy płynu hamulcowego co 2 lata, to jesteśmy straszeni utratą gwarancji. W naszej ocenie jest to zdecydowanie nielogiczne i zalecenia powinny być odwrócone.

Serwis klimatyzacji – w większości przypadków serwis klimatyzacji nie wchodzi w zakres standardowych przeglądów gwarancyjnych i pogwarancyjnych. Jeżeli jest oferowany w ASO to zazwyczaj odpłatnie. Trzeba pamietać, że w układzie klimatyzacji jest olej smarujący, który ulega zużyciu i zabrudzeniu. Podobnie jak w silniku powinien być regularnie wymieniany.

Wymiana oleju w automatycznej skrzyni biegów – dlaczego większość producentów samochodów nie przewiduje wymiany oleju w automatycznej skrzyni biegów? Co więcej bardzo często są takie przypadki, gdzie producent samochodu nie przewiduje wymiany oleju, ale producent skrzyni biegów, która jest zamontowana w samochodzie nakazuje jego regularną wymianę (często co 60-80,000km)

Obsługa klienta w ASO – dla przykładu podajemy historię pewnego klienta, który odstawił swój samochód do ASO na regularny przegląd i poprosił o umycie samochodu. Cała operacja miała trawać 2-3 godziny. Klient po 7 godzinach oczekiwania i po 5 kawie w końcu nie wytrzymał i zaczął się dopytywać jak długo jeszcze będzie to trwało. Ku jego zdumieniu dostał odpowiedź, że samochód jest gotowy od 4 godzin. Jak nietrudno sobie wyobrazić, klient zapytał dlaczego siedzi w serwisie 4 godziny i nikt nie raczył mu powiedzieć, że auto jest gotowe, tylko donoszono mu kolejne kawy. Dostał odpowiedź, że skąd pracownik Biura Obsługi Klienta ma wiedzieć czyje jest każde auto…

Takich przykładów można podawać bardzo wiele, ale chodzi nam o to, aby zwrócić uwagę czytelników na fakt, że producenci samochodów często nie skupiają się na tym co jest dobre dla naszego samochodu, czy dla klienta. Ich postępowanie ma stosunkowo mały wpływ na awaryjność auta w okresie gwarancji i eksploatacji przez pierwsze 100,000 km, czy pierwsze kilka lat. Wyżej wymieniony sposób serwisowania ma jednak bardzo duży wpływ na koszty eksploatacji samochodów w dalszej części ich życia. Nagminne zacieranie silników, uszkodzenia turbosprężarek, automatycznych skrzyń biegów, czy układów wtryskowych często są właśnie wynikiem bardzo okrojonego serwisowania przez producentów i serwisy ASO.

Czy ASO to na pewno jakość i uczciwość?

W umysłach większości kierowców panuje przekonanie, że serwisy ASO są drogie, ale za to dają gwarancję fachowej obsługi samochodu oraz nieskazitelnej uczciwości. W końcu za tą jakość płacimy spore pieniądze. Niestety rzeczywistość nie zawsze pokrywa się z obiegowym przekonaniem. Oczywiście, pragniemy zaznaczyć, że większość ASO działają w sposób etyczny i uczciwy, niemniej jednak trzeba pamiętać, że i w tym gronie można znaleźć czarne owce. Poniżej kilka przykładów, które możemy poprzeć konkretnymi przykładami wziętymi z życia:

  • Kradzieże części zamiennych – coraz większą plagą w ASO są kradzieże części zamiennych. W internecie można kupić bardzo dużo oryginalnych części w bardzo atrakcyjnych cenach – ciekawe skąd one się biorą. Nie raz spotykaliśmy się z przypadkami, kiedy klient zapłacił za wymianę części, które wcale nie zostały wymienione. Wspaniałym przykładem może być sytuacja, kiedy nasz klient zapłacił za wymianę całego kompletu tarcz i klocków w swoim samochodzie marki premium, a okazało się, że otrzymał nowe klocki, ale już tarcze hamulcowe dostał używane, a w dodatku przetoczone na tokarce.
  • Wymiana oleju silnikowego – kolejnym nagminnym przypadkiem jest problem z wymianą oleju (lub brak wymiany). Mieliśmy przypadki, gdzie przez wiele lat i nawet 60-70,000km w samochodzie od nowości serwisowanym w ASO nigdy nie wymieniono oleju. Proces wygląda następująco: kupujemy nowe auto, jesteśmy bardzo podekscytowaniu nowym zakupem, którym zamierzamy się cieszyć przez wiele lat. Uznaliśmy, że założenie producenta o wymianie oleju co 30,000km nie jest dobre dla naszego silnika, więc postanawiamy wymieniać olej co 10,000km. Tak więc pojawiamy się w ASO po pierwszych 10,000km i prosimy o wymianę Dostajemy uprzejmą informację, że pierwsza wymiana jest po 30,000km, ale my się upieramy. Świetnie, więc samochód wjeżdża na stanowisko, mechanik szmatką czyści prawie nowy filtr oleju, uzupełnia stan oleju, czeka 2 godziny po czym odbieramy samochód, grzecznie płacimy za fakturę i zadowoleni ruszamy w drogę. Podobnie sytuacja ma się po 20,000km. W końcu pojawiamy się w serwisie po 30,000km. Pracownik serwisu zerka w historię napraw, widzi w systemie, że olej był już dwa razy wymieniany, więc uznaje, że jak tym razem go nie wymienią, to nic się przecież nie stanie. Więc sytuacja z poprzednich dwóch wymian się powtarza. Tym sposobem, klient jest zadowolony, że wspaniale dba o swoje nowe auto, nieuczciwy serwis zarabia krocie, a silnik…? No coż można sobie wyobrazić…
  • Odpowiedzialność za naprawę ( z życia wzięte) – klient zakupił nowe auto marki premium i od nowości regularnie serwisuje je w ASO. Po kolejnej wymianie oleju okazuje się, że w garażu zauważa plamy oleju na posadzce. Udaje się do serwisu ASO, gdzie kilka dni wcześniej wykonał wymianę oleju i dowiaduje się, że uszkodzony jest gwint w misce olejowej i naprawa będzie kosztowała 4500,00 zł (3,500 zł nowa miska + 1,000 zł wymiana). Zwraca uwagę, że kilka dni tego w tym serwisie wymieniał olej i przed wizyta wycieku nie był Dostaje odpowiedź, że gwint był już uszkodzony i powinien się udać do poprzedniego serwisu. Po długiej i ożywionej rozmowie udaje się do poprzedniego serwisu ASO, gdzie otrzymuje odpowiedź, że skoro od poprzedniej wymiany oleju nie było wycieków, a problem pojawił się po wizycie w konkurencyjnej stacji ASO, to logicznie powinien od nich domagać się naprawienia usterki. Jak nietrudno sobie wyobrazić, sprawa nie została rozwiązana i po głębokim rozważeniu za i przeciw złożenia pozwu do sądu klient zdecydował się naprawić auto na własny koszt, ale już poza siecią ASO.
  • Wymiana klocków – jak wiadomo klocki hamulcowe są materiałem eksploatacyjnym i ich wymiana jest robiona na koszt klienta. Nie rzadko spotykamy się z tym, że klocki w ASO kosztują w okolicach 1,500 zł plus wymiana. W naszej ocenia taka cena jest absolutnie nieadekwatna do faktycznej wartości tej częś Bardzo dobre zamienniki dostępne na rynku kosztują w okolicach 300,00 zł. Oczywiście możemy założyć, że jakość oryginalnych klocków będzie lepsza, ale czy będzie to odczuwalnie lepsza dla przeciętnego użytkownika samochodu, oraz czy będzie 5 razy lepsza lub 5 razy trwalsza niż klocki od innego producenta.
  • Podmiana części na używane – innym przykładem nieuczciwości niektórych ASO może być przykład wymiany sterownika świec żarowych w SUVie marki premium, który miał 5 lat i od nowości był serwisowany tylko w ASO. Po wymontowaniu uszkodzonej części okazało się, że są na niej nie tylko ślady brudu, który nie mógł dostać się na część w warunkach normalnej eksploatacji, ale również jest ona opisana markerem typowym do opisywania używanych części zamiennych sprzedawanych w internecie. Jednoznacznie sugeruje to, że w ASO zamiast nowej oryginalnej części została zamontowana używana część kupiona na rynku wtórnym.

serwisowanie
Jeszcze raz pragniemy podkreślić, że nie jest naszym celem, aby sugerować, że każdy serwis ASO jest nieuczciwy, ponieważ nie jest to prawdą. Ponadto, bardzo wiele niezależnych serwisów stosuje nieuczciwe praktyki i oszukuje klientów. Każdy musi sam wyrobić sobie opinię, ponieważ jak wiadomo są uczciwi i nieuczciwi ludzie. Celem tego artykułu jest zwrócenie uwagi na to, że nie zawsze Autoryzowana Stacja Obsługi daje gwarancję uczciwości i fachowości, ale prawie zawsze płacimy cenę premium. Polecamy przeczytać inny artykuł, w którym opisujemy podstawowe wady i zalety serwisów ASO oraz serwisów niezależnych. Kliknij na ten link artykuł ASO vs Niezależni

Czy trzeba serwisować auto w serwisie autoryzowanym (ASO)?

W świetle powyższych przykładów powstaje pytanie czy konieczne jest serwisowanie nowych samochodów w serwisach autoryzowanych (ASO). Powszechne jest przekonanie, że samochód objęty gwarancją musi być serwisowany i naprawiany w ASO. Prawda jest taka, że od 2010 roku na terenie Unii Europejskiej nie ma takiego obowiązku. Dzięki dyrektywie GVO, nieuczciwe i monopolistyczne praktyki producentów samochodów zostały ograniczone, a każdy właściciel pojazdu ma prawo wyboru, czy chce serwisować i naprawiać swój pojazd w ASO, czy niezależnym serwisie. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule o GVO – zachęcamy do zapoznania się z jego treścią.